Wielkie idee nie płoną na stosie

O jednym z najbardziej legendarnych i czytanych dzieł filozoficznych XX stulecia.

Wśród książek, które 10 maja 1933 r. zostały spalone na berlińskim placu Opery – dzisiejszym placu Bebla – znalazła się „Historia i świadomość klasowa” György’a Lukácsa, która po raz pierwszy ukazała się drukiem dziesięć lat wcześniej w berlińskim wydawnictwie Malik Verlag. Jej autor pochodził z zamożnej budapesztańskiej rodziny mieszczańskiej, jednak porzucił ideologię klasy, z której się wywodził, i przeszedł na pozycje marksizmu. Zebrane w „Historii i świadomości klasowej” eseje na temat takich zagadnień jak urzeczowienie i świadomość proletariatu, antynomie myśli mieszczańskiej, relacje między legalnością i nielegalnością stały się początkiem długiej drogi, którą sam Lukács określił potem jako własną podróż do marksizmu.

Napisane w języku niemieckim dzieło nie zakończyło życia na berlińskim stosie, co więcej nabrało nowych znaczeń kilka dekad później – w czasie niepokojów studenckich, antymieszczańskiej rewolucji. Zrewoltowani studenci we Francji, Włoszech i Niemczech Zachodnich zaczytywali się w „Historii i świadomości klasowej”, zafascynowała ich i porwała kategoria wyobcowania, szczególnie zaś jej zasadnicza forma – wyobcowanie pracy, którą młody Lukács uznał za kluczowy punkt filozofii marksistowskiej. Rok 1968 dopisał nowy rozdział do legendy wokół dzieła Lukácsa. On sam, przy okazji wznowienia książki w 1967 r., podkreślał, że zebrane w książce eseje z lat 1919–1922 były dokumentem drogi duchowej w „takim wewnętrznym kryzysie okresu przejściowego”, i że chce „podkreślić ich charakter prób, nie zaś przypisywać im jakieś znaczenie w obecnych zmaganiach o prawdziwy marksizm“.

lukacs-1jpg
Miejsce urodzenia György’a Lukácsa w Budapeszcie

„Historia i świadomość klasowa” po raz pierwszy została wydana w języku polskim w 1988 r. Jej przetłumaczenia podjął się Marek J. Siemek – jeden z najlepszych znawców Lukácsa na świecie. Siemek zaliczył zbiór esejów Lukácsa nie tylko do najwybitniejszych dzieł filozoficznych, ale uznał go za jedną z „najgłośniejszych książek XX wieku”. Jego zdaniem to „właśnie ta książka jest bez wątpienia pierwszym rzeczywiście filozoficznym dziełem w tradycji marksizmu”. Siemek uzasadnił swoją ocenę w następujący sposób: „Lukács znajduje więc rzeczywistą filozofię marksizmu właśnie tam, gdzie marksistowscy filozofowie w ogóle jej nie szukali: u samego Marksa, i to nie w tekstach młodomarksistowskich […], lecz w głównym korpusie jego dojrzałych dzieł z Kapitałem na czele”.

Zgłębiając „Historię i świadomość klasową”, nietrudno zauważyć, jak wysoko oceniał Lukács Różę Luksemburg. Uznawał ją nie tylko za jeden z największych umysłów marksistowskich okresu II Międzynarodówki, ale również pionierkę nowoczesnego marksizmu: „Trzeba tu jeszcze w paru słowach wyjaśnić (dla wielu czytelników zapewne będzie to zbędne), dlaczego na tych stronicach tyle miejsca zajmuje wykład i interpretacja poglądów Róży Luksemburg, jak również dyskusja z nimi. Otóż dzieje się tak nie tylko dlatego, że według mnie Róża Luksemburg była jedynym uczniem Marksa, który w sensie zarówno rzeczowo-ekonomicznym, jak i metodycznie-ekonomicznym rzeczywiście posunął dalej naprzód jego życiowe dzieło, pod tym względem w sposób konkretny nawiązując do współczesnej fazy społecznego rozwoju. Co prawda w szkicach tych, zgodnie z ich zamierzonym celem, kładzie się szczególny nacisk na metodologiczną stronę tych zagadnień. Rzeczowo-ekonomiczna trafność teorii akumulacji (podobnie jak trafność ekonomicznych teorii Marksa) nie jest tu więc przedmiotem dyskusji, lecz teorię tę bada się jedynie z uwagi na jej metodologiczne przesłanki i konsekwencje. Skądinąd każdy czytelnik bez trudu zauważy, że autor zgadza się z tymi teoriami również pod względem rzeczowo-treściowym. Lecz kwestie te musiały zostać obszernie rozpatrzone także dlatego, że kierunek, jaki reprezentuje myśl Róży Luksemburg, miał, a po części wciąż jeszcze ma – zarówno w swych płodnych konsekwencjach, jak i swych błędach – zasadniczą wagę teoretyczną dla wielu rewolucyjnych marksistów poza Rosją, zwłaszcza zaś dla marksistów w Niemczech”.

lukacs-2jpg
Grób autora „Historii i świadomości klasowej” w Budapeszcie

Zmiany, które dokonały się na wschód od Łaby w wyniku wydarzeń z lat 1989-1990, także wpłynęły na percepcję „Historii i świadomości klasowej”, choć pozostaje ona nadal książką osadzoną w XX w., świadectwem tego wielkiego ruchu intelektualnego, który – nie zważając na udręki i szykany – wytrwale poszukiwał nadziei: alternatywy dla kapitalizmu z jego wyzyskiem, alienacją i wojnami, za które w ostatecznym rachunku płaciła europejska klasa robotnicza.

W maju 1933 r. wrzucono „Historię i świadomość klasową” na płonący stos jako wyjęte spod prawa „piśmiennictwo naukowe marksizmu i komunizmu” oraz wyrazicielkę „nieniemieckiego ducha”. Ocenianie „Historii i świadomości klasowej” jako książki sprzecznej z wyśnionym duchem narodowym, a także uznawanie od dawna nieżyjącego autora za wciąż groźnego propagatora komunizmu spotkać można w przestrzeni publicznej także i obecnie. To paradoksalnie świadczy o sile dzieła Lukácsa, w którym można znaleźć myśli i idee wykraczające poza wiek XX. Globalnego problemu alienacji nie da się wszakże przykryć duchem narodowym. (red.)

György Lukács: Historia i świadomość klasowa. Studia o marksistowskiej dialektyce. Przełożył i wstępem poprzedził Marek J. Siemek. Przekład przejrzał Kazimierz Ślęczka, PWN, Warszawa 1988.

fot. Fundacja im. Róży Luksemburg